Okres Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej był świadkiem intensywnego rozwoju rodzimego przemysłu zbrojeniowego oraz wprowadzania na wyposażenie Wojska Polskiego szeregu innowacyjnych konstrukcji, które na trwałe wpisały się w historię. W poniższym artykule przyjrzymy się trzem najważniejszym grupom uzbrojenia produkowanego w PRL, zwracając uwagę zarówno na broń strzelecką, jak i krótką czy subkarabiny, a także na zakłady oraz technologie, które umożliwiły ich wytwarzanie.
Początki polskiego uzbrojenia w PRL
W pierwszych dekadach po II wojnie światowej polski przemysł zbrojeniowy stawiał głównie na adaptację sprawdzonych wzorców radzieckich. Pierwsze modele były często modyfikacjami broni przywiezionej przez Armię Czerwoną, lecz już w latach 50. nastąpił gwałtowny rozwój rodzimej konstrukcji.
- wz.48 Vis – unowocześniona wersja przedwojennego pistoletu Vis vz.35, z nową mechaniką spustu i dopracowaną ergonomią
- karabinek AKMS – licencyjna produkcja radzieckiego karabinu AKM z charakterystyczną składaną kolbą; pierwsza poważna próba zaawansowanej automatyka w polskiej wersji broni maszynowej
- modyfikacje samopowtarzalnych karabinów Mosin-Nagant przeznaczone do szkolenia strzelców i myśliwych
Już w tej fazie można było zauważyć rosnące możliwości polskich zakładów, które z czasem przekształciły się w jedne z najbardziej liczących się ośrodków europejskich.
Karabinki i karabiny automatyczne
Drugą dekadę PRL zdominowały konstrukcje przeznaczone dla piechoty. Przykłady osiągnięć to przede wszystkim seryjne wdrożenia broń strzeleckiej o pojemnych magazynkach i dużej celności.
kbk wz.58 – polski następca AKM
kbk wz.58 to całkowicie niezależny od radzieckich wzorów projekt polskiego Biura Konstrukcyjnego w Radomiu. W odróżnieniu od AKM zastosowano w nim tłok gazowy krótkiego działania oraz niezależny system ryglowania zamka. Efektem była większa niezawodność w ciężkich warunkach polowych oraz dobra ergonomia. Produkowany od 1958 r. w Fabryka Broni „Łucznik” w Radomiu, służył w jednostkach lądowych i powietrznodesantowych.
PM-84 Glauberyt
W latach 80. zaprojektowano PM-84 Glauberyt – subkarabin kalibru 9×19 mm, wyposażony w tłok gazowy oraz wymienny zespół lufy. Dzięki dużej szybkostrzelności i prostocie konstrukcji znalazł zastosowanie w siłach specjalnych.
- składana kolba teleskopowa
- lufa łatwa do wymiany w warunkach polowych
- magazynek o pojemności 35 naboi
Obie konstrukcje dowodzą, że polscy inżynierowie potrafili z sukcesem łączyć prostotę obsługi z nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi.
Broń krótka i subkarabiny
Odrębną kategorią w PRL-owskiej zbrojeniówce była broń krótką oraz subkarabiny, które zyskały uznanie zarówno w wojsku, jak i w służbach porządkowych.
PM-63 RAK
PM-63 RAK to kompaktowy subkarabin o kalibrze 9×18 mm Makarow. Jego kluczowe cechy:
- dwuręczny chwyt umożliwiający stabilną kontrolę ognia
- składana kolba pozwalająca na ukryty transport
- wysoka szybkostrzelność (do 650 strz./min)
Stosowany głównie przez milicję obywatelską i jednostki specjalne, zyskał miano jednej z najciekawszych subkarabinowych konstrukcji w bloku wschodnim.
Pistolet TT-33 i jego modyfikacje
Warsztaty zbrojeniowe w PRL produkowały także licencyjne egzemplarze radzieckiego pistoletu pistolet TT-33 oraz wprowadzały własne ulepszenia: lepsze wykończenie powierzchni, poprawiony mechanizm spustowy i osłonę szczerbinki.
Zakłady produkcyjne i technologie
W okresie PRL kluczową rolę odgrywały trzy główne ośrodki przemysłu zbrojeniowego:
- Fabryka Broni „Łucznik” w Radomiu – specjalizowała się w produkcji karabinków i pistoletów
- Zakłady Mechaniczne „Mesko” w Skarżysku-Kamiennej – ośrodek amunicji i ładunków odłamkowych
- Zakłady Zmechanizowane Stalowa Wola – wytwarzanie ciężkiego uzbrojenia i artylerii
Dzięki rozbudowanym liniom montażowym oraz zastosowaniu nowoczesnych technik obróbki metali, takich jak kucie izotermiczne czy obróbka elektroerozyjna, możliwe było osiągnięcie wysokiej powtarzalności wymiarowej i niezawodności produkowanej broni.
Wdrażanie systemów kontroli jakości według norm wojskowych ISO oraz szkolenie personelu technicznego w oparciu o radzieckie i zachodnie wzorce organizacyjne przyniosło wymierne korzyści, co potwierdzają dziesiątki egzemplarzy polskich konstrukcji użytkowanych do dziś w wielu krajach świata.















